Zachwycamy się tutaj aktorami, scenariuszem, reżyserią... A szacun należy się też operatorowi. Rozpędzone lokomotywy sfilmowane jako demony pędzące przez lodowe piekło. Świetnie kręcone z równoległej kamery (śmigłowca?). Rewelacja.
Zgadzam się. Ujęcia pędzonych lokomotyw - coś pięknego. Poza tym bardzo trafia do mnie ciężki przemysłowy mroczny klimat tych lokomotyw :)