Miło obejrzeć obraz z czasów małolata.Pamiętałem go jak przez mgłę.Wczoraj obejrzałem po latach i oceniam nieźle.Dynamiczne kino akcji i antykomunistyczne przesłanie.Zaliczyłem też dwie pierwsze części "Zaginionego w akcji" czyli trzy obrazy rehabilitujące wojnę wietnamską w oczach społeczeństwa USA.Ale wycięto kilka minut ponieważ kiedyś na Polsacie puszczono wersję w której Rambo spada na ziemię z wysokości 80 metrów łamiąc swoim ciałem mnóstwo gałęzi a sam nie łamie sobie nic.Chyba ingerencja producentów...