"Rambo 2" to już z lekka inna historia co poprzednik, to już typowe kino akcji z niezniszczalnym bohaterem, który rozwala wszystkich, którzy wejdą mu w drogę, film ma wiele wad, ale to jest kino oldskulowe, gdy oglądam ten film i słyszę słynny muzyczny motyw z "Rambo" to aż ciary przechodzą, pamiętam jak u mnie w pokoju wisiał plakat, na którym widniał Rambo z łukiem, to było coś, film zdobył sporo Malin i z perspektywy czasu wydaje się zabawny, ale dla mnie pozostanie wciąż świetnym kinem akcji pamiętającym dawne czasy gdzie rządzili herosi na ekranie
Masz wiele racji, , a bardzo się zdziwiłem gdy zobaczyłem ,że aż tyle malin dostał... ale dla mnie to film kultowy i tyle...
Złota Malina czy Oscar, co za różnica? Zawsze to jakaś nagroda za czyjś wkład w film. Na Malinę też trzeba sobie zasłużyć, i ważne żeby podchodzić do tego z dystansem.
Jak widze twarz Sylvestra to wiem, że będzie się dziać:)
Klasyka ;-) Rambo z łukiem. Fajny ten łuk, a bardziej te pociski, które wybuchały.
A dla mnie i pierwsza i druga równie zaje****
PS: Podczas oglądania filmu odnalazłem pewien szczegół. Rambo przejął helikopter radziecki (z tego co kojarzę to był chyba transportowy Mig) a kiedy wysiadł z niego by odbić jeńców zdejmował z tej łoży(?) na karabin maszynowy amerykańskiego M-60. Skąd amerykański erkaem w radzieckim helikopterze?