Niby prosty jak konstrukcja cepa, przewidywalny do bolu, aktorstwo na poziomie srednim, ale...mi sie naprawde podobal ;) Moze dlatego, ze ma cos ze starego, prawdziwego westernu - te tez byly dosc proste, ino wiecej bylo strzelaniny jeszcze chyba.
Nie ma co sie doszukiwac drugiego dna, nie ma co liczyc na film, ktory zmusza do myslenia jakos specjalnie - ale to przeciez nie ten gatunek.
Bardzo ladne zdjecia.
I powiem, ze ostatni czasy to chyba jeden z lepszych westernow - nie porownuje rzecz jasna do tych starych, bo tamten rozdzial juz zamkniety. Ale z tych nowszych - milo sie oglada, polecam wiec szczerze.
mam nadzieje ze bedzie ciekawszy od Appalosa i Jessiego Jamesa.Tamte filmy byly jak dla mnie zbyt przegadane.Tutaj nie licze na jakas rewelacje ale na dobre kino.
Appalosa i Jessiego Jamesa ? Przywoływani takich filmów w tym wątku to zbrodnia. Ten film jest tragiczny, scenariusz, aktorstwo wszystko na poziomie filmów klasy C. Nie wiem skąd te oceny, duży zawód.
"mam nadzieje ze bedzie ciekawszy od Appalosa i Jessiego Jamesa.Tamte filmy byly jak dla mnie zbyt przegadane"
Może i były przegadane,ale wysoko wypadły pod względem gry aktorskiej...Czyli co ten gorszy od tych dwóch poprzednich,szkoda czasu?
totalna klapa - szkoda czasu. obejrzyjcie zamiast tego właśnie Appaloosa, 3:10 to Yuma, Seraphim Falls. zresztą wszystko bije na głowe ten film
E, nie do konca. Appaloos, 3:10 to Yuma to zupelnie inne filmy (o ile mowimy o nowych). Jak juowiedzialam, 'Shadowheart' nie ma co porownywac dostarych westernow, bo te juz nie wroca. Pierwszym takim nowym mial byc emake 3:10... wlansie. I co? I dupa blada wyszla, bo porownujac 3:10 teraz i te stara, oryginalna wersje, to...nie ma co porownywac.
Ten film jest mega prostym filmem, jak ktos napisal wyzej - klasy C. I tego sie trzeba po nim spodziewac.
Woile obejrzec film klasy C, ktory wie, ze jest klasa C, nizli taka 3:10 do Yumy, gdzie film aspiruje do filmu klasy A czy B, a wcale nia nie jest.
Pozdrawiam.