Mocna b-klasa sensacyjna. Dużo dobrych walk, wybuchów i zabawnych "twardych" textów. Tagawa świetnie wczuty w rolę badassa.
Trzy najlepsze texty ze wspomnianych wielu pamiętnych:
"WIESZ CO W TOBIE LUBIĘ - NIC"
"Mój wujek zawsze mawiał, że mężczyzna powinien być cierpliwy.
Nigdy go nie lubiłem i nigdy go nie słuchałem."
Główny bohater trzymający na muszcę głównego "bad guy'a" filmu:
"przyszedłem za wcześnie?
Nie, po prostu inni się spóźniają."
Akurat ta produkcja z Danielsem w roli głównej nie specjalnie przypadła mi do gustu. Sceny walk aż tak nie zachwycały, Gary ma lepsze akcyjniaki na koncie, a "Biały Tygrys" to zwykły przeciętniak, niczym specjalnym się nie wyróżnia. Dobra rola Tagawy, zresztą koleś jest stworzony do grania konkretnych sq.urwieli, tak więc doskonale tutaj się odnajduje.