Film jest głównie o tym jak główny bohater szmaci się dla swojej żony, a jak już się wydaje że się opamiętał... serio, szkoda czasu.
Otyły do granic możliwości ginekolog Depardieu i jego żona – Fanny Ardant oszaleli na stare lata i przenoszą się z bezpiecznego, dostatniego Paryża do Tel Awiwu, bo poczuli swe żydowskie korzenie, zwłaszcza ona, która, jak jej to w chwili zdenerwowania wypomni mąż, wcale Żydówką nie jest. Zaszantażowała męża rozwodem....
więcejOglądałam tylko kawałek , więc nie będę oceniać . Ale Depardieu ma tu koszulkę Solidarności z Wałęsą ;) Ktoś wie czyja to inicjatywa?
końcówka podbarwiona ideologicznie jak dla mnie, całość nawet trzeźwe spojrzenie na sytuację imigranta. Jak zbudować na powietrzu tożsamość, której de facto nie ma, bo z 'ojczyzną' łączą mętne wyobrażenia. Scena z 'wszędzie mówią po angielsku' podsumowuje chyba wszystko.